Jesteśmy Tutaj

Przemek Jasiński – zawodnik naszego Klubu Sportowego Orzeł Rzeszów i wychowanek trenera Piotra Wolińskiego zakwalifikował się na VIII Ogólnopolski Mityng Pływacki Olimpiad Specjalnych w Katowicach.

W dniach 3-6 listopada w Katowicach kilkaset dzieci i dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie spotkało się w sportowych zmaganiach w pływaniu i bowlingu. W 2-godzinnym otwarciu uczestniczyły władze miasta, znani sportowcy, na zakończenie wystąpił zespół "Feel". Wspaniała atmosfera, entuzjazm, organizacja na medal, dziesiątki wolontariuszy uwijających się wokół zawodników, opiekuńczy trenerzy i sami zawodnicy, żywiołowo dopingowani przez kolegów ze swoich i obcych zespołów to właśnie były zawody sportowe Olimpiad Specjalnych w Katowicach.

Pierwszego dnia zawodów w pływaniu w preeliminacjach zapisywano wyniki, by dnia następnego starty finałowe odbywały się w grupach zawodników o podobnych możliwościach. Wieczorem dzieciaki szalały na dyskotece.

Dnia następnego nasz zawodnik Przemek Jasiński startujący w dwóch indywidualnych biegach zdobył srebrny medal w pływaniu kraulem na 25 m i złoty medal w pływaniu stylem grzbietowym (ten sam czas miał inny zawodnik, również złoty medal). Po kolacji cała grupa ok 500 osób uczestniczyła w meczu siatkówki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice.

Na ostatni dzień zawodów zaplanowano sztafety 4x25 m oraz uroczyste zakończenie.

Niedzielna sztafeta 4x25 m stylem dowolnym z udziałem naszego Przemka jako drugiego miała dramatyczny przebieg. Z początku grupy miały równe szanse. Przemek z umiarkowanym startem rozgrzewa się i pod koniec pięknie finiszuje na pełen gaz. Grupa podkarpacka wychodzi na prowadzenie. Ostatni zawodnik ze sztafety, mały chłopiec z zespołem Downa ma ostry start i idzie jak burza zapewniając zwycięstwo. Szalejemy z radości.

Po tych emocjach wyszłam na herbatkę w doskonałym nastroju. Wracam na trybuny, a tu szok - zawodnicy stoją przy stopniach do dekoracji, a nasza grupa z boku, przy nr 5! Dekoracja... i  wracają z plakietkami "Za udział". Pytam, co się dzieje? Podobno sędziowie dopatrzyli się błędu w starcie ostatniego z czwórki. O nie, mówi nasz trener, mam nagranie w telefonie, wszystko jest ok. Troje trenerów poszło do sędziów z protestem... czekamy w napięciu. Niestety dostajemy wiadomość, że nie uznali...!!!... Mija jakiś czas i radość, udało się! - jest złoty medal !!!.. Wraca nasz trener i hip hip hura dla Niego!!!....  Za chwilę dekoracja i zdjęcie naszych zawodników na pierwszym miejscu na podium!

Uroczyste zakończenie na basenie z udziałem działaczy Olimpiad Specjalnych, zaproszonych gości, sędziów, lekarzy, zawodników, trenerów, wolontariuszy, uczestników programu rodzinnego, rodziców zamknęło zawody w Katowicach.